Google próbuje wyrzucić zawartość z wyników wyszukiwania

Czy kiedykolwiek wyszukujesz coś w Google, a potem odkrywasz, że najlepsze wyniki wyszukiwania to puste strony pełne reklam i częściowe odwołanie do Twojego zapytania? To jest problem, z którym Google walczy od kilku lat! Wczoraj Google opublikowało aktualizację, która może zadać niewielki cios w stronę niskiej jakości witryn zorientowanych na spam; znane również jako farmy treści.

W oficjalnym komunikacie dotyczącym aktualizacji Google stwierdziło, że ta nowa zmiana w algorytmie rankingowym wpłynie na 11, 8% ich ogólnych wyszukiwań. Kiedy mówią 11, 8%, nie brzmi to jak duża liczba, ale w przypadku Google'a 11, 8% wychodzi na około 200 milionów wszystkich wyszukiwań przeprowadzanych codziennie, które będą realizowane przez nowy algorytm.

Pamiętasz rozszerzenie Chrome, o którym mówiliśmy w zeszłym tygodniu, dotyczące blokowania niechcianych wyników wyszukiwania? Firma Google wyraźnie wspomniała, że ​​jeszcze nie zaczęła korzystać z danych, ale raczej je przeglądała. Według ich porównania, nowa algorytmiczna zmiana, którą wprowadzili, powoduje 84% z 40 najczęściej blokowanych stron internetowych.

Firma Google nie ujawniła w ogóle nazw jakichkolwiek witryn, ale od teraz należy zauważyć poprawę o co najmniej 11% ogólnej jakości wyników wyszukiwania . Mimo to Google wciąż ma wiele do zrobienia. Niestety, po prostu wykonałem kilka testów i pewnie, niektóre z największych farm treści nadal mają pozycję 8, a ich wyniki wciąż pojawiają się na samym początku Google. Tymczasem mniejsze witryny o bardzo wysokiej jakości treściach nie są jeszcze widoczne w pobliżu góry - lub nawet na pierwszej stronie!

Bądź na bieżąco z przyszłym wpisem, w którym przyjrzymy się najpopularniejszym farmom treści w całej sieci, które nękały Google w ciągu ostatniego roku.